Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2015

Rozdział 4

Olga już coś pichciła, gdy weszłam następnego dnia, rano, do kuchni. Ze zdumieniem spojrzałam, że robi DESER. - Olgo... - zaczęłam patrząc jak myje truskawki. - Witaj, Angie! - przywitała mnie gosposia. - Czemu tak wcześnie robisz deser? Do kolacji daleko. - Jest bardzo czasochłonny. - odpowiedziała krótko kobieta. Spojrzałam na owoce. Były cudne. Wielkie, czerwone truskawki, aż same się prosiły, by je zjeść. Zaczęłam, więc, podkradać je gosposi, gdy się odwracała. - Angie! ... Zostaw moje truskawki w... no! - pacnęła mnie ścierką. Wtedy wszedł German. - Dzień dobry, Olgo. - przywitał się. - Dzień dobry, panie Germanie. - odpowiedziała i dodała z uśmiechem -  Niech pan jej coś powie, bo mi wszystko wyje i nie będzie nic na deser! - zamachnęła się gdy k...

Rozdział 3

Następnego dnia zeszłam na dół gotowa do wyjścia. W kuchni jak zwykle Olga przygotowywała śniadanie. Przy stole kuchennym siedział już pan domu, siorbiąc kawę. - Dzień dobry! - przywitałam się z uśmiechem . - Dzień dobry, Angie - odpowiedział German. Olga uśmiechnęła się do mnie. Usiadłam obok pana domu. - Olguniuuuuu, zrobisz mi kawy? - spytałam proszącym tonem gosposię. Jakież było moje zdziwienie, że nie musiałam czekać nawet pięciu sekund, kiedy mi ją podała. - Co tak szybko? - spytałam zaskoczona. - Pan German polecił mi kilka minut przed twoim przyjściem, abym ci ją zrobiła. Żebyś nie miała, aż tak gorącej. Spojrzałam na mojego szwagra, na co on tylko spłonął rumieńcem. - Ale powiedzcie mi co wy chcecie dziś na kolacje? - spyta...