Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2017

Rozdziała 76 "Czy ty jesteś w stanie pojąć to, że jeśli ktoś się o tym dowie, to jesteś skończony?"

Obraz
  Szłam korytarzem Studio kierując się do schowka na miotły. Wiem, że to należy do obowiązków pań sprzątających, ale piach i ziemia jaką dzisiaj naniosły buty wydawały sobą ohydny zgrzyp, którego nie jestem w stanie strawić. Otworzyłam drzwi od schowka i w półmroku zobaczyłam dwie postacie. Chłopak i dziewczyna, którzy najwyraźniej byli w trakcie robienia "czegoś". - Och, bardzo przepraszam. - powiedziałam szybko i już chciałam zamknąć drzwi, żeby nie wybuchnąć śmiechem, kiedy zobaczyłam profil Pablo - wszędzie bym go poznała, nawet z kilometra ciemną nocą.  Ale najgorsze było później, bo ta "dziewczyna", z którą on tam był to była INES.  - Angie, ja ci wyjaśnię... bo... - jąkał się Pablo starając się wytłumaczyć tę trudną sytuację.  Byłam w szoku. Nie. Co ja gadam? Byłam wściekła i tak przerażona tym co zobaczyłam, że miałam ochotę zapaść się pod ziemię.  - Ines? Zdaje się, że masz teraz lekcję tańca, z Gregorio. - powiedziałam do dziewczyny i patrzył...

Rozdziała 75 "Wygodniejsze jest łóżko u ciebie w sypialni?"

Zadzwoniłam dzwonkiem. Zero odpowiedzi. Jeszcze raz. Usłyszałam kroki i w końcu drzwi zostały mi otworzone.  Stanął w nich Pablo w samych bokserkach i narzuconej koszuli.  - Cześć.  - Hej, mogę? - zapytałam i weszłam do jego domu zanim zdążył odpowiedzieć.  Wkroczyłam do salonu, kiedy ona zamykał za mną drzwi. I wtedy mnie wmurowało w podłogę. Zobaczyłam kobietę. W samym ręczniku. Stojącą na środku jego salonu.  - Eeeee... mam nadzieję, że nie przeszkadzam. - powiedziałam w końcu i wyciągnęłam dłoń do nieznajomej. - Angie jestem. Przyjaciółka Pablo.  - Alex.  Zapadło niezręczne milczenie.  - To może się czegoś napijesz? - zapytał nagle mój przyjaciel i pociągnął mnie do kuchni.  Nie ciągnęłam tematu tej kobiety. Ani skąd jest, ani kim dla niego jest... miałam nadzieję, że sam mi to powie.  Kiedy wróciliśmy do salonu, Alex była już kompletnie ubrana, a na ramieniu miała zawieszoną torebkę.  - To ja wychodzę. Ra...

Rozdziała 74 "Kwadrans Akademicki"

Obraz
- Kiedy mieliście zamiar mnie powiadomić, że German zniknął? - zapytała Priscilla wyraźnie wściekła. - Chyba w końcu... i tak byś się sama dowiedziała, prawda? - zapytała Jade niewzruszona jej wściekłością. - To twoja sprawka, prawda?! - zawołała do mnie nie zwracając uwagi na byłą Germana. - Co? A o co ja mam z tym wspólnego?! - zapytałam lekko zdenerwowana. - Oh, na prawdę nie rób z siebie kretynki. Doskonale wiem, że to ty cały czas go buntujesz przeciwko mnie. - Nie muszę, German ma własny rozum. - żąchnęłam się prostując na krześle przy stole. - Drogie panie... - Chyba jednak nie, skoro cię jeszcze tutaj trzyma! - wykrzyczała narzeczona mojego szwagra. - Dobrze wiem, że zrobiłabyś wszystko żeby się z tobą przespał. Wtedy przegięła. - Czy ty coś sugerujesz? - zapytałam wściekła. - Nie trzeba niczego sugerować, takie są fakty. - zaśmiała się wiedźma. - To chyba żarty. Ja jestem tutaj tylko ze względu na Violettę i dobrze o tym wiesz! - Lepisz się do Germana ...

Rozdziała 73 "Bo mnie mogłaby za taką wieść poderżnąć gardło"

Obraz
   Wstałam koło ósmej i zeszłam na dół ubrana w piżamę. Olga podała mi kawy i zapowiedziała, że zaraz musi tutaj ogarnąć, bo w południe przyjedzie catering - gosposia jednak nie podjęła się gotowania dla wszystkich gości. Ślub miał się odbyć o godzinie 15:00 więc miałyśmy jeszcze sporu czasu. W tym czasie do kuchni wszedł Santiago. Miał na sobie koszulę i jeansowe szorty do kolan.  - O której wróciliście z Germanem? - zapytałam kiedy usiadł naprzeciw mnie, przy stole.  - Chyba koło pierwszej. Nie siedzieliśmy długo... - odpowiedział i wziął od Olgi szklankę wody.  - Jak się spisały panienki? - zapytałam z przekąsem.  - Całkiem dobrze. - zaśmiał się mężczyzna.  - Mam nadzieję, że dzisiaj wszystko pójdzie zgodnie z... - zaczęła Olga... - TO DZISIAJ! - ...i nie mogła skończyć, bo usłyszeliśmy krzyk docierający ze schodów. Wkrótce pod kuchnią pojawiła się Priscilla. Ubrana w jeansy i biała bluzkę, gotowa wyjść do fryzjera.  - Ja wychodz...