...

  Posta wstawiam, ale on będzie  totalnie z innej beczki.
Mam zamiar tu wspomnieć o jednej ekranizacji, może ktoś już wie o co mi chodzi.
W tym filmie oprócz wielu, na pewno, najważniejszych rzeczy w życiu przedstawia się problem braku chęci życia.
  Ktoś ulega tragicznemu wypadkowi i jest całkowicie załamany... do czasu.
Do czasu, kiedy do pracy u niego przychodzi dziewczyna kochająca życie. Jest na początku wrogo do niej nastawiony, ale po czasie stwierdza, że chyba nie jest taka zła...
  Mówię tu oczywiście o filmie i książce "Zanim się pojawiłeś" ("Me before you") jeśli ktoś nie widział zwiastunu to TUTAJ ma link.
  Mówią tam przede wszystkim o tym, żeby nie bać się życia i kochać je, bo jest tylko jedno!
Zwracają tam uwagę na to, aby żyć jak najfajniej, aby kochać, śmiać się i bawić dosłownie cały czas.
Mówię o tym filmie i książce, nie dlatego że na nim płakałam, bo robiłam to na milionach innych.
Piszę właśnie o nim, bo jest o drugiej najważniejszej rzeczy w życiu zaraz po rodzinie i przyjaciołach...
  Książka i film pokazują nam, że mimo przeciwności losu należy żyć dalej, bo NASZE życie jest tylko w NASZYCH RĘKACH!
  Fabuła krzyczy do nas "Żyj odważnie! Żyj dobrze! Po prostu żyj!"
I najważniejsze to tego się trzymać...
~ Kasiula ;)

Komentarze

  1. Oooch tak, ten film jest cudowny! Byłam na nim właśnie dzisiaj i też płakałam...:') Uwielbiam takie filmy.
    A co do ekranizacji bardzo podoba mi się "Wiek Adaline", "Złodziejka Książek ", "Nietykalni" i bardzo spodobało mi się "Miasto 44"(widziałaś któryś z tych filmów?Gorąco polecam)Ogólnie, to jestem kinomanem :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rozdziała 38 Dobra. Zabrakło Wam 2 komów, ale znajcie moje dobre serce.

Rozdziała 39

Rozdziała 47.